Jerzy Jachowicz Jerzy Jachowicz
1177
BLOG

Blondynka Kotecka - ta ma dowcip

Jerzy Jachowicz Jerzy Jachowicz Polityka Obserwuj notkę 123




W kraju jest tylko jedna taka blondynka. Patrycja Kotecka. Po niej długa przerwa. Pozostałe blondynki też często stają się obiektami żartów. Kotecka jednak bije wszystkie. Sama stworzyła dowcip o blondynce, ze sobą w roli głównej, który ma szanse stać się dowcipem roku. Otóż rozpytywała swoich telewizyjnych kolegów , czy jest możliwość zakłócenia emisji programu TVN, który relacjonował na żywo jakąś bzdurną pikietę dziennikarzy, krytykujących rzekome dławienie wolności przez Patrycję Kotecką.
Od dziś dowcipy o blondynkach bez Koteckiej są dla mnie jak marne popłuczyny.- "Są żelazka do prasowania? - Tylko deski. - Ale też na prąd? - mówi blondynka". Cóż to za dowcip. Bez siły wyrazu. Bez głębi, polotu, błyskotliwości. Nie mówię o urodzie. Bo przecież są dowcipy, które mają własną urodę. Ale i do tego trzeba Koteckiej. Bo dowcipy też muszą być o kimś. A nie o byle kim. I w tym sensie, jeśli idzie o Patrycję Kotecką, uroda dowcipu idzie za jej fizycznymi walorami.
Ja poznałem się od razu na i na tym pierwszym, i na walorach. Zwanych atrybutami, z których najjaśniejsze są włosy. Ale to nie jedyne atrakcje, które przyciągają moją uwagę jak magnes opiłki żelaza. Tym prawdziwym magnesem jest intelekt Patrycji Koteckiej. Bo jedynie na tle intelektu, może objawić się jej osobowość, a nie na tle walorów, o czym zdaje się wielu mężczyzn, niestety zapomina, albo świadomie nie zwraca uwagi. Ale nie ja. Doskonale widzę, że to energia płynąca z intelektu wyzwala najlepsze pomysły Patrycji Koteckiej w przekazywaniu zasobów informacji posiadanych przez telewizję, która następnie udostępnia je społeczeństwu w swoich programach na przydzielonych przez państwo pasmach nadawania. To osobowość Patrycji Koteckiej sprawia, że strumień informacji wydalany przez telewizję publiczną codziennie o 19.30 do społeczeństwa wprowadza harmonię w życie codzienne Polaków.
Po cóż więc wymyślać jakieś fikcyjne, powiedzmy też, rzadko kiedy udane dowcipy o blondynkach. Mamy Kotecką. Walczyła do końca, aby zablokować fałsz, który próbowali o niej rozpowszechniać zawistni rywale z innych mediów. A gdzie w tym dowcip o blondynce? Gdzie ta urocza niewiedza i naiwność?
Cóż, Patrycja Kotecka chyba nie wie, że jej pomysł zakłócania przekazu niekontrolowanej przez nią telewizji, to sposoby z czasów "zimnej wojny", a ostatnio o samo próbuje robić znany demokrata Aleksander Łukaszenko.






Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka